Styl skandynawski, jaki zainspirował tę aranżację weselną opiera się na prostocie. Dominowały tu delikatne odcienie błękitu, bieli i szarości. To ulubione kolory naszej Pary. Nawet suknia Panny Młodej była w odcieniach srebrzystej szarości. Całość została przełamana naturalnymi materiałami i subtelnym blaskiem świec. Nasza propozycja czerpała garściami z minimalizmu, który dobrze współgrał z industrialnym wnętrzem.
Tłem dla ceremonii zaślubin była piękna ceglasta ściana, którą rozjaśniliśmy białym woalem rozpiętym na drewnianej bramie. Jednym z najistotniejszym kwiatów dla naszej Panny Młodej była błękitna hortensja i srebrzysty eukaliptus.
Stoły gości zdobiły minimalistyczne dekoracje utrzymane w stonowanych kolorach. Błękitne i białe świece w różnych kształtach współgrały z niewielkimi bukiecikami z gipsówki oraz delikatnymi lunariami, dmuszkami oraz różami (preparowanymi oraz żywymi). Szklane różnorodne wazoniki i świeczniki dodały lekkości całej aranżacji, a lekko złotawe detale wprowadzały odrobinę ciepła. Wszystko to idealnie komponowało się z bielą obrusu i prostotą zastawy stołowej. Całość emanowała delikatnością, a prostota dekoracji podkreśla naturalne piękno materiałów.