Nasza pierwsza realizacja w sezonie ślubnym 2021. Nazywamy ją przyjęciem niespodzianką 😊, a to dlatego, że stało pod wielkim znakiem zapytania do samego końca, ze względu na reżim sanitarny.
Organizacja przyjęcia weselnego w trakcie pandemii nie jest łatwą sprawą. Kosztuje to Pary jeszcze więcej emocji. Będąc obok Tych wspaniałych ludzi, staraliśmy się choć odrobinę ułatwić im te chwile niepewności. Trzymaliśmy bardzo mocno kciuki by wszystko odbyło się zgodnie z ich planami. Ponownie mieliśmy wielką przyjemność pracy w Hotelu Sulbin. Ta praca to nie tylko układanie kwiatów, to również ciągłe spotkania z nowymi ludźmi, poznawanie nowych miejsc. Mamy wiele szczęścia, że trafiamy na tak cudowne osoby 😊
Paulina i Kamil bardzo odważnie podeszli do tematu kolorystyki, gdyż mocno zależało im na czarnych obrusach. Chcieli by było dużo zieleni z jasnymi kwiatami i złotymi dodatkami. Dopasowaliśmy więc klimat boho do bardzo eleganckiego wnętrza Hotelu Sulbin. W kompozycjach znalazły się białe róże, złote liście i trawy pampasowe oraz suszone dodatki nadające niezwykłego charakteru całości stylizacji. W bukiecie naszej cudownej Pauliny również pojawiły się trawy pampasowe i wiele innych pięknych suszonych elementów. Życzeniem naszej Panny Młodej był różowy akcent, dodaliśmy więc piękną Sweet Avalanche.
W dekoracji kościoła motywem przewodnim była niebiańska gipsówka. Użyliśmy jej w formie spływających girland we wnętrzu złotych kolumn oraz w klasycznych dekoracjach przed samym ołtarzem.
Cudownie, że wszystko tego dnia, odbyło się zgodnie z planami naszej Wspaniałej Pary. Takich uśmiechów życzymy im każdego dnia 😊
Dziękujemy
Fot. Łukasz Bechciński
