Nasza totalnie Cosplayowa Para.
Wyobrażaliście sobie kiedyś ślub Thora i Jane? My tak ☺️ Nawet nadrobiliśmy kinowe braki by móc lepiej zrozumieć temat.
Wszystko kręciło się wokół klimatu boho w niebiesko-beżowej kolorystyce.
W kompozycjach pojawiły się niebieskie trawy pampasowe i przepiękne ostróżki od błękitnych po ciemnoniebieskie.
Stół prezydialny (wyjątkowo) przewidziano dla aż 14 osób.
Wyróżniliśmy go niebieskim obrusem oraz kompozycjami na 2 poziomach.
Punktowe kompozycje rozciągnięte były przez całą długość stołu.
Dla Oli i Piotrka bardzo istotnie było włączenie od dekoracji ich magicznych młotów.
To najważniejsze rekwizyty naszych Jane i Thora - towarzyszyły im podczas zaręczyn. To takie romantyczne, więc chcieli mieć je pod ręką i tego dnia. Nie musili nas szczególnie namawiać. Wpletliśmy je do kompozycji przed stołem Młodej Pary, przy pomocy specjalnie przygotowanych stojaków.
A podczas ceremonii, znalazły swoje miejsce tuż obok ścianki ślubnej.
Na tło dla ceremonii plenerowej wybraliśmy drewniane trójkąty z obszernymi kompozycjami boho. Pojawiły się w nich beżowe trawy pampasowe, białe róże, preparowany ruskus, eukaliptus oraz niebieskie i błękitne dodatki.
Ola zamieniła szpilki na kowbojki, a welon na kapelusz, do którego wykonaliśmy specjalną kwiatową dekoracje z preparowanych róż i innych dodatków.
W jej bukiecie ślubnym przeważały preparowane i suszone dodatki, ciekawostką była prażona kukurydza 🌽
To był jeden z największych zestawów ślubnych jaki do tej pory przygotowaliśmy dla druhen i drużbów. Zawierał 5 kwiatowych bransoletek i 7 butonierek dla Panów.
To mocno spersonalizowane przyjęcie ślubne przeniosło nas i gości do świata Oli i Piotrka - Państwa Thorów ☺️