To był niezwykle słoneczny, choć zimowy grudniowy dzień. Tak oto spędziliśmy z Nimi zarówno 2 dzień Świąt Bożego Narodzenia, jak i zakończenie naszego sezonu ślubnego 2021. No lepiej sobie tego nie mogliśmy wymarzyć. Cudowni ludzie, jedno z naszych ulubionych miejsc na mapie Warszawy ArtBistro Stalowa52 i zimowy klimat. Uwielbiamy zimowe śluby, więc za każdym razem jest to dla nas ogromna przyjemność.
Nasza Para marzyła o zielonych girlandach na stołach i świetlistym napisie na stołem prezydialnym. Wszystko miało być zachowane w zimowym, ale nie koniecznie świątecznym klimacie. Dlatego główną rolę zagrały tu owoce bawełny, szyszki oraz zielone gałązki eukaliptusa, świerku i sosny. Zależało nam na złotych akcentach, pięknie grającym ze stylizacją ślubną Oli. Elegancji dodały złote podtalerze i drobne gałązki wplecione w dekoracje stołów. Do stylistyki idealnie pasowała ścianka w formie złotej obręczy, również z zimowymi akcentami - tym razem z bielonymi gałązkami. W bukiecie ślubnym Oli postawiliśmy na klasykę, znalazły się w nim przepiękne kremowe róże gałązkowe, złotawe gałązki chamelaucium oraz nadające blasku, drobne owoce lnu.
Z naszymi Parami nie ma nudy, ale i my dbamy o to, by wszystko tego dnia, cała stylistyka grała przede wszystkim z Wami. Uwielbiamy tych ludzi, to miejsce i wszystko co dzieje się u nas właśnie dzięki takim Parom.
Ten rok był inny niż zawsze… covidowy. Naszych bliskich dotknęła ta cała sytuacja, właśnie chwilę przed świętami. Tym bardziej docenialiśmy zamienienie lepienia pierogów na wicie girland dla Naszej Pary. Mieliśmy czym zająć głowę i ręce, by nie odczuwać tak mocno braku możliwości spędzenia tego świątecznego czasu z bliskimi.
Dziękujemy za zaufanie ❄️